Nieczytelnicze zastosowania książek
Książka jako domek dla lalek, jako podpórka, podstawka czy nawet... dziadek do orzechów? Pomysłami dzielili się internauci na forum Gazeta.pl (http://forum.gazeta.pl/forum/w,151,34720527,34720527,Nieczytelnicze_zastosowanie_ksiazki.html).
[2 listopada 2012]
"Bibliotekarz to... dupa!"
Pamiętam jak kiedyś, gdy pracowałem jeszcze w filii na Chełmie, przyszła pewna pani, typ bizneswoman, aby zapisać się do biblioteki. Wchodzi i na mój widok łapie się za głowę, po czym wychodzi. Po chwili wraca i od progu woła: "Matko Boska! Facet w bibliotece!" A ja na to: "I co w tym dziwnego?" A ona: "Bez obrazy, ale dla mnie taki gość to dupa". No to ja: "A co mam robić, skoro to kocham?".
Więcej znajdziecie na: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,12780208,_Bez_obrazy__ale____bibliotekarz_to_dupa_____Ale_ja.html#ixzz2B3rYZaCb
[2 listopada 2012]
Książkowe wygibasy
Półki na książki, podobnie jak samo czytanie, nie muszą być nudne! Zobaczcie sami...
[3 listopada 2012]
Czas na prasę!
Porządek w książkach już jest, czas uporządkować gazety.
[3 listopada 2012]
Hydepark, czyli informacje na każdy interesujący nas temat. Zapraszamy!
Koło Naukowe Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego